A słońce Prawdy wschodu nie zna i zachodu.
Bo Pan Bóg, kiedy karę na naród przepuszcza,
Odbiera naprzód rozum od obywateli.
Bóg nic darmo nie daje, lecz wszystko otwiera
I każdy z Boga tyle, ile chce, zabiera.
Czas jest łańcuchem; im dalej od Boga ucieczesz,
Tym dłuższy i tym cięższy łańcuch z sobą wleczesz.
Do Nieba patrzysz w górę, a nie spojrzysz w siebie;
Nie znajdzie Boga, kto Go szuka tylko w Niebie.
Głośniej niżeli w rozmowach Bóg przemawia w ciszy.
I kto w sercu ucichnie, zaraz Go usłyszy.
Jeśli kto władzę cierpi, nie mów, że jej słucha;
Bóg czasem daje władzę w ręce złego ducha.
Niech żyje Polak, jedyny obrońca Maryi!
Obraża niebo podła i nieufna tłuszcza,
Co wzywa Boga, lecz się na Boga nie spuszcza.
Poezja Słowackiego jest to kościół bez Boga.
Tam dojdę, gdzie graniczą Stwórca i natura.